Nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu z przyrodą, z żywymi roślinami, grzybami i zwierzętami w ich naturalnym środowisku. Dlatego też postanowiliśmy w piątek, 19-go września udać się na wycieczkę do lasu. Wyprawę tę rozpoczęliśmy od zbiórki przed budynkiem Nadleśnictwa w Rokicie, gdzie powitała nas pani Barbara Adamczyk.
Każdy otrzymał papierową torebkę na leśne skarby i ruszyliśmy w las. Bardzo szybko torebki wypełniły się „złotymi” liśćmi, żołędziami, szyszkami, a także owocami rokitnika i pigwy. Trafiliśmy też do szkółki leśnej, gdzie na dużej przestrzeni rosły niezliczone ilości sadzonek drzew leśnych. Spacerując weszliśmy na miękki dywan z mchu. Dzięki pani przewodnik doceniliśmy również to, że mech pachnie. Podczas spaceru staraliśmy się poruszać jak najciszej, bo wiemy, że podstawą piękna leśnego krajobrazu jest cisza zakłócana jedynie odgłosami przyrody – poruszanymi wiatrem roślinami oraz głosem zwierząt. Po tych ciekawych doznaniach mogliśmy usiąść na ławeczkach i odpocząć. A potem znów rozpocząć zabawę, tym razem balonami i bańkami mydlanymi. Dziękujemy Nadleśniczemu Nadleśnictwa Rokita panu Tomaszowi Szeszyckiemu i pani Barbarze Adamczyk za umożliwienie nam przeżycia tej niezwykłej lekcji przyrody. J.